Odkąd tylko przeczytałam pierwsze rozdziały wiedziałam, że jeśli utrzyma się poziom historii to manhwa odniesie furorę. Kreska przyjemna dla oka, a opowieść przeplatana pojedynkami niezwykle wciąga. Aktualnie co sobotę wyczekuję nowych chapterów i w najśmielszych snach (obserwując nasz rynek mangowy) nie pozwalałam sobie na choć cień nadziei, że doczekam polskiego wydania. Kocham tą pozycję - Yumegari arigato!